POZNAJ NAS LEPIEJ

That's the resin why

Biżuteria z drewna Kraków

INFORMACJE

MENU

05 kwietnia 2019

COŚ DLA PRAWDZIWYCH GENTLEMANÓW czyli słowo (może dwa) o spinkach do mankietów

„Spinki do mankietów - element biżuterii, służący łączeniu mankietów. Spinki umieszcza się w dziurkach na guziki. Jest to przede wszystkim biżuteria męska, jednak obecnie bywa również noszona przez kobiety.”

 

No dobrze… to była definicja z Wikipedii. Dziękujemy za nią ale dla nas jest zbyt lakoniczna i sucha.

Bo spinki to coś więcej. Nam kojarzą się z elegancją, szklaneczką whisky i przede wszystkim przystojnym, dobrze ubranym mężczyzną. Są uosobieniem dobrego wychowania, inteligencji i wyczucia stylu. Jednym słowem są atrybutem każdego GENTLEMANA!

Panowie Gentlemani? Jesteście tutaj?

 

 

HISTORIA

 

Zanim spinki pojawiły się w RESIN LAB…

Jak w większości przypadków – potrzeba matką wynalazku. Jesteśmy w epoce renesansu, mamy przełom XVI i XVII wieku. Niby cofnęliśmy się w czasie ale problemy jakby podobne. Przy suto zastawionym stole, w towarzystwie wysoko postawionych osobistości (bo tylko dla takich wyprawiamy kolacje na swoim dworze) dotyka nas problem dosyć przyziemny. Obfite falbany w rękawach co chwilę lądują w talerzu z zupą.

I tutaj na pomoc przychodzą nasze nieocenione służące. Jedwabną wstążką związują nasz rękaw ozdabiając kokardkę fantazyjnymi supełkami.

I to jest właśnie pierwsza na świecie spinka do mankietów. Ponieważ czynność wiązania wykonywały służące, spinki od samego początku świadczyły o wysokiej pozycji i prestiżu.

Z czasem jedwabne sznurki zaczęły ewoluować i coraz bardziej przypominać najpierw guziki, a potem już klasyczne spinki.

Pod koniec XVIII wieku zyskały formę zbliżoną do dzisiejszej, a ich posiadanie nie było już tylko praktycznym rozwiązaniem, a pokazywaniem zamożności i wysokiej pozycji społecznej ich posiadacza. We wzornictwie dominowały metale szlachetne wysadzane drogimi kamieniami.

Szczyt popularności spinek przypadł na XIX wiek. Nowe kanony mody i rewolucyjne trendy przyczyniły się do ich popularności. W Anglii młodzieniec o nazwisku George Bryan Brummell (swego rodzaju celebryta J )rozpowszechnił znany nam obecnie fason garnituru i związanych z nim dodatków takich właśnie jak spinki do mankietów, apaszki czy fular. Wprowadził do kanonów mody przylegające do sylwetki, szyte na miarę ubiory. Brummelowi ewidentnie nie leżało bujne zdobnictwo panujące w modzie męskiej. Od tej pory dżentelmen mógł nosić jedynie spinkę do krawata, dewizkę zegarka, sygnet i spinki do mankietów właśnie.

 

Współczesne spinki

 

W 1840 roku za sprawą Aleksandra Dumasa i znanej nam wszystkim książki – „Trzej muszkieterowie” na salony wdarł się, zwany przez Francuzów „poignette mousquetaire” (mankiet muszkieterów) tzw. mankiet francuski. Był to mankiet podwójny, dwa razy szerszy niż normalny. Miał być nieskazitelnie biały, wykrochmalony i sztywny co ukazywało, że właściciela stać na codzienną zmianę koszuli. Przy takim typie rękawa guziki nie zdawały egzaminu, zaczął więc rozkwitać handel spinkami.

W 1882 roku George Krementz przyczynił się do rozpowszechnienia spinek w klasach średnich i niższych wynajdując maszynę upraszczającą ich produkcję.

Wiek XX przyniósł popularność spinkom emaliowanym. Najpopularniejsze były te, które skojarzą Wam się z … jajami. I to cesarskimi. Ten sam Peter Carl Fabergé (rosyjski jubiler i złotnik), który znany był z tworzenia jaj Fabergé, był również perfekcjonistą w wytwarzaniu spinek do mankietów i ich ozdabiania za pomocą emalii.

W 1924 firma Boyer Company, wprowadziła system mocujący do spinek składający się z trzpienia przechylającego się pomiędzy podwójnym trzpieniem przymocowanym do ich podstawy. Obecnie jest to najczęściej używane zapięcie.

Lata 70te XX wieku przyniosły nowość. Spinki zastąpiono podwójnymi guzikami przyszytymi na stałe do mankietów. Była to wygodna forma zapinania, ale mężczyźni z wyższych sfer pozostali jednak przy spinkach tradycyjnych. To sprawiło, że ta dyskretna męska ozdoba ponownie stała się wyznacznikiem pozycji i prestiżu.

W latach 90tych nastąpił powrót spinek do męskiego ubioru, znane marki biżuteryjne zaczęły się prześcigać w kreowaniu nowych wzorów, a spinki stały się nieodłącznym elementem garnituru. Ich noszenie jest postrzegana jako najwyższa forma elegancji. Jeśli chcecie sprawdzić najdroższe trzy pary spinek jakie powstały do tej pory, to podsyłamy link do biżuteryjnego bloga BIŻUTIK:

 

https://blog.bizutik.pl/ciekawostki/3-najdrozsze-pary-spinek-mankietow/

 

 

Jak nosić spinki?

 

Przede wszystkim należy wspomnieć, że spinki do mankietów przeżywają renesans. Z ozdoby na naprawdę specjalne okazje lub spotkania wśród elit wróciły do mody casualowej, a Panowie nie muszą szukać pretekstów, żeby zafundować sobie ten wytworny dodatek.

Podstawą założenia spinek jest oczywiście koszula. Musi być (oprócz tego, że oczywiście czysta i idealnie wyprasowana J ) odpowiednio dostosowana, czyli posiadać specjalne mankiety.

Po drugie trzeba pamiętać, że ma być to ozdoba widoczna. Rękawy marynarki nie powinny całkowicie zakrywać rękawów koszuli. Powinno ich wystawać około 2 cm czyli dokładnie tyle ile potrzeba aby pokazać spinki.

Reszta to sprawa gustu, powagi sytuacji (lub jej braku) i preferencji każdego z Gentlemanów. Należy oczywiście zachować podstawowe zasady doboru kolorów ale liczymy na to, że eleganccy mężczyźni mają bezbłędne wyczucie stylu lub (w razie braku wiary we własny gust) poradzą się specjalisty lub… bliskiej kobiety.

 

 

NASZE SPINKI

 

 

RESINOWE spinki, jak wszystkie nasze produkty, są wykonane oczywiście z drewna i żywicy. Pojawi się seria z afrykańskiego drewna padouk – niesamowity głęboki kolor przypadnie do gustu Panom chcącym się odrobinę wybić poza klasykę. Bardziej stonowane z rodzimego dębu – symbolu długowieczności i siły.

A dla Panów poszukujących prawdziwych unikatów mamy jedną parę wykonaną z czarnego dębu. Wielowieczna historia i przepiękna, ciemna barwa w połączeniu z efektem marmuru (czarno – biała żywica) zamknięta w klasycznym kształcie, doda każdemu z Panów elegancji i pewności siebie.

Całość oczywiście wykonujemy ręcznie, zabezpieczamy olejem do drewna i polerujemy na wysoki połysk. W trosce o jakość, bazy są wykonane ze srebra.

Każdą parę zapakujemy Wam w efektowne firmowe pudełko, w którym znajdziecie również ściereczkę i certyfikat oryginalności RESIN LAB. Co Wy na to?

COŚ DLA PRAWDZIWYCH GENTLEMANÓW

RESIN LAB. Biżuteria z drewna i żywicy Kraków